s. 47) poeta przymyka oczy na sprzeczność interesów, szuka dla siebie i świata płaszczyzny wspólnej:<br><gap><br>Są też porozumienia z rzeczywistością mniej przyjazne: takie, które wymagają sprytu, zabiegów, jak w wierszu Faktyczność (Oh, s. 69):<br><gap><br>Trzeba krzątać się wokół tej złudnej, "ułudnej" więzi z rzeczywistością, oswajać obcość, poszerzać pole wspólnoty, bez cienia irytacji lub gwałtowności: "nie wychylać się/dosłownie/nie rozruszać/dosłownie" - powie poeta w wierszu Choroba (Obmapywanie Europy. AAAmeryka. Ostatnie wiersze, Warszawa 1988, dalej: OW, s. 150).<br>A jeśli się już przytrafi jakiś niezwyczajny zamęt, jeśli nastąpi jakieś niespodziane zerwanie kontaktu, to cała nasza nadzieja w tym, że to "zaskok na