Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 11
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
podskoczył i wystartował. Kołował przez chwilę u podnóża Mięguszowieckiego Szczytu, pyrkocząc jak spalinowa kosiarka do trawników. Następnie, zataczając szerokie kręgi ponad nasłonecznionymi zboczami Miedzianego, wzniósł się znacznie powyżej progu Dolinki za Mnichem. Gdy styrmałem się w górę, zauważyłem jeszcze, że niecodzienny liliowy ptak spływa w dół, zanurzając się w głębokim cieniu nad zamarzniętym jeziorem. Co było później, nie wiem, czy wylądował na Morskim Oku, czy odleciał gdzieś dalej.
Biała Niva ze znaczkiem TPN zaparkowana w tym czasie obok schroniska sugerowała, że cały pokaz odbywa się za przyzwoleniem Parku. Na tafli jeziora widać też było człowieka z kamerą na statywie, filmującego start
podskoczył i wystartował. Kołował przez chwilę u podnóża Mięguszowieckiego Szczytu, pyrkocząc jak spalinowa kosiarka do trawników. Następnie, zataczając szerokie kręgi ponad nasłonecznionymi zboczami Miedzianego, wzniósł się znacznie powyżej progu Dolinki za Mnichem. Gdy &lt;orig&gt;styrmałem&lt;/&gt; się w górę, zauważyłem jeszcze, że niecodzienny liliowy ptak spływa w dół, zanurzając się w głębokim cieniu nad zamarzniętym jeziorem. Co było później, nie wiem, czy wylądował na Morskim Oku, czy odleciał gdzieś dalej.<br>Biała Niva ze znaczkiem TPN zaparkowana w tym czasie obok schroniska sugerowała, że cały pokaz odbywa się za przyzwoleniem Parku. Na tafli jeziora widać też było człowieka z kamerą na statywie, filmującego start
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego