Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 10.04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
które przed wyjazdem z Polski pod koniec lat 80. przekazał na rzecz skarbu państwa. - Darowałem swój dobytek państwu, bo byłem do tego zmuszony - tłumaczy mieszkający dziś w Essen Peter Golba.
Gdy pytamy o "dom Golbów", młoda mieszkanka Gostomii (Opolskie) wskazuje jeden z budynków. - Słyszałam, że chcą wrócić, bo tam jest ciężko. Ale jak wyjeżdżali na stałe, to wiedzieli, że tu trzeba wszystko sprzedać lub dać na państwo. Jak ci z Niemiec zaczną teraz swoje odbierać, to tylko złość z tego będzie - martwi się nasza rozmówczyni.
Izabella Golba jest innego zdania. - Nie chcę nikogo wyganiać, ale dom nam się należy. Nie można
które przed wyjazdem z &lt;name type="place"&gt;Polski&lt;/&gt; pod koniec lat 80. przekazał na rzecz skarbu państwa. - Darowałem swój dobytek państwu, bo byłem do tego zmuszony - tłumaczy mieszkający dziś w &lt;name type="place"&gt;Essen&lt;/&gt; &lt;name type="person"&gt;Peter Golba&lt;/&gt;.<br>Gdy pytamy o "dom &lt;name type="person"&gt;Golbów&lt;/&gt;", młoda mieszkanka &lt;name type="place"&gt;Gostomii&lt;/&gt; (&lt;name type="place"&gt;Opolskie&lt;/&gt;) wskazuje jeden z budynków. - Słyszałam, że chcą wrócić, bo tam jest ciężko. Ale jak wyjeżdżali na stałe, to wiedzieli, że tu trzeba wszystko sprzedać lub dać na państwo. Jak ci z &lt;name type="place"&gt;Niemiec&lt;/&gt; zaczną teraz swoje odbierać, to tylko złość z tego będzie - martwi się nasza rozmówczyni.<br>&lt;name type="person"&gt;Izabella Golba&lt;/&gt; jest innego zdania. - Nie chcę nikogo wyganiać, ale dom nam się należy. Nie można
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego