Typ tekstu: Książka
Autor: Leśmian Bolesław
Tytuł: Poezje
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1920
myślę ci dotrwać w takim niedopląsie!
Ani myślę wargami sypiać na twym wąsie!

Zanadtoś mi wyskoczny do nieba na przełaj!
Idźże sobie gdziekolwiek i nie klnij i nie łaj!''

Więc poszedł do figury, co stała przy drodze:
"Chryste, na wskroś sosnowy, a zamyśl się srodze!

Nie wiem, czyja cię ręka ciosała wyśmiewna,
Lecz to wiem, że skąpiła urody i drewna.

Masz kalekie kolana i kalekie nogi,
Pewno skaczesz, miast chodzić, unikając drogi?

Taki z ciebie chudzina, takie nic z obłoków,
Że mi będziesz dobranym towarzyszem skoków.''

Chrystus, słysząc te słowa, zsunął się na ziemię,
Ów, co Boga wyciosał, bity bywał w
myślę ci dotrwać w takim niedopląsie!<br>Ani myślę wargami sypiać na twym wąsie!<br><br>Zanadtoś mi wyskoczny do nieba na przełaj!<br>Idźże sobie gdziekolwiek i nie klnij i nie łaj!''<br><br>Więc poszedł do figury, co stała przy drodze:<br>"Chryste, na wskroś sosnowy, a zamyśl się srodze!<br><br>Nie wiem, czyja cię ręka ciosała wyśmiewna,<br>Lecz to wiem, że skąpiła urody i drewna.<br><br>Masz kalekie kolana i kalekie nogi,<br>Pewno skaczesz, miast chodzić, unikając drogi?<br><br>Taki z ciebie chudzina, takie nic z obłoków,<br>Że mi będziesz dobranym towarzyszem skoków.''<br><br>Chrystus, słysząc te słowa, zsunął się na ziemię,<br>Ów, co Boga wyciosał, bity bywał w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego