chwalić. Polki, w przeciwieństwie do Amerykanek, nie lubią o tym głośno mówić. Nie chcą, aby blizny były widoczne, boją się zawistnych koleżanek, kłopotliwych pytań i złośliwych komentarzy.<br>- Bardzo żałuję, że powiedziałam o tym moim, jak wówczas sądziłam, przyjaciółkom - wzdycha Małgosia, 27-letnia księgowa. - Byłam bardzo gruba i większość moich ulubionych ciuchów poszła w kąt. Pamiętam, że próbowałam wszystkiego, głodowych diet, intensywnych treningów, herbatek ziołowych, a nawet proszków homeopatycznych. Wszystko na nic. Zawsze po takiej próbie wracałam do stanu poprzedniego, plus dwa kilogramy więcej. Wreszcie zdecydowałam się na liposuction i od dwóch lat wciąż mam rozmiar 38. Dziewczyny pytały o dietę i