popularnością jednego koloru - czerni, producenci usiłują zrobić jego zastępstwo. Wylansować kolor, który go zastąpi. Albo co rozsądniejsi chcieliby, żeby był tym drugim kolorem. Ach, żeby był popularny, jedyny - marzą producenci wszystkiego. I wtedy jak szaleni kupimy wszystko w tym kolorze: mydła, ręczniki, papier toaletowy, gąbki, dywany, samochody, popielniczki i ciuchy, ciuchy, ciuchy. I tak zrobimy - jeśli im się uda. Więc oni widzą wszystko w modnym kolorze i usiłują go wylansować, np. wszystko na beżowo. A inni wszystko na khaki. Albo wszystko na brązowo. To nie jest tak, że walczą między sobą, lansują różne opcje i przerabiają wnętrza i nasze szafy na