Typ tekstu: Książka
Autor: Jagielski Wojciech
Tytuł: Modlitwa o deszcz
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 2002
ani na wędrowca. Był sam i nawet nie odwrócił głowy, gdy się zatrzymaliśmy. Zdawał się wrastać w skałę, jak część martwego krajobrazu. Afgańczycy w milczeniu przykucnęli w cieniu pod skałą, a my stanęliśmy na skraju drogi, przyglądając się czarnym skorupom czołgów w przepaści.

Podróż po drogach Afganistanu jest wędrówką po cmentarzysku czołgów. Podczas wojny z Rosjanami pancerne kolumny na wąskich górskich drogach były ulubionym celem ataków mudżahedinów. Podłożona mina lub celny strzał z granatnika unieruchamiał jadący na czele kolumny czołg i żelazny wąż zamierał sparaliżowany, bezbronny, wystawiony na kolejne uderzenia. Trafione czołgi, wozy pancerne i ciężarówki trzeba było spychać z urwiska
ani na wędrowca. Był sam i nawet nie odwrócił głowy, gdy się zatrzymaliśmy. Zdawał się wrastać w skałę, jak część martwego krajobrazu. Afgańczycy w milczeniu przykucnęli w cieniu pod skałą, a my stanęliśmy na skraju drogi, przyglądając się czarnym skorupom czołgów w przepaści. <br><br>Podróż po drogach Afganistanu jest wędrówką po cmentarzysku czołgów. Podczas wojny z Rosjanami pancerne kolumny na wąskich górskich drogach były ulubionym celem ataków mudżahedinów. Podłożona mina lub celny strzał z granatnika unieruchamiał jadący na czele kolumny czołg i żelazny wąż zamierał sparaliżowany, bezbronny, wystawiony na kolejne uderzenia. Trafione czołgi, wozy pancerne i ciężarówki trzeba było spychać z urwiska
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego