Typ tekstu: Książka
Autor: Krystian Lupa
Tytuł: Podglądania
Rok: 2003
przez te piętra i czuliśmy elektryczne dotknięcia ich spojrzeń; coś sarkastycznego, drwiącego było w ich obliczach emanujących ze schizofrenicznych, religijnych kompozycji. Mała kapłanka schowała swą twarz za ramię mężczyzny w czarnym mundurze, kiedy spróbowałem ją sfotografować... No... już w Petersburgu... Na razie marznę trochę w gościnnym pokoju Teatru Aleksandryjskiego... Zobaczymy, co będzie dalej. Na razie Piotruś nie za bardzo ma się za co złapać, ze swoim mitycznym oczekiwaniem. Dwoma miastami zachwycał się w dzieciństwie - Nowym Jorkiem z fotografii cioci Anieli i Leningradem, którego zdjęcia przynosił z empiku... Co w tej chwili pamięta z tych zdjęć, jaki może być kształt tych dziecięcych wspomnień
przez te piętra i czuliśmy elektryczne dotknięcia ich spojrzeń; coś sarkastycznego, drwiącego było w ich obliczach emanujących ze schizofrenicznych, religijnych kompozycji. Mała kapłanka schowała swą twarz za ramię mężczyzny w czarnym mundurze, kiedy spróbowałem ją sfotografować... No... już w Petersburgu... Na razie marznę trochę w gościnnym pokoju Teatru Aleksandryjskiego... Zobaczymy, co będzie dalej. Na razie Piotruś nie za bardzo ma się za co złapać, ze swoim mitycznym oczekiwaniem. Dwoma miastami zachwycał się w dzieciństwie - Nowym Jorkiem z fotografii cioci Anieli i Leningradem, którego zdjęcia przynosił z empiku... Co w tej chwili pamięta z tych zdjęć, jaki może być kształt tych dziecięcych wspomnień
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego