skreślone, trzeba jednak zmienić proporcje między treściami wychowania, opierającymi się na przekazywaniu dziedzictwa kulturalnego, a treściami zaczerpniętymi z teraźniejszości i z wizji przyszłości, opartymi na osobistych doświadczeniach uczestnictwa w bieżącym życiu społecznym. Obraz przyszłości, oparty na planach rozwoju społecznego, ma stanowić siłę bardziej ukierunkowującą rozwój osobowości aniżeli wiedza o tym, co było. Nie oznacza to bynajmniej lekceważenia wiedzy o naszym dziedzictwie, ale nie powinna ona przytłaczać teraźniejszości i czynnego uczestnictwa. Wiedza o przeszłości podbudowuje i wyjaśnia wydarzenia bieżące i, traktując ją jako część edukacji permanentnej, można odciążyć przeładowane programy szkolne. Oczywiście, im dziecko jest młodsze, tym większą rolę odgrywają czynniki adaptacyjne, jednak możliwie