wyjdzie z domu do pracy, odezwy te powinno mu się bezwzględnie doręczyć. Na akcję starosty partia odpowie kontrakcją. Bo jeśli się zupaków podnosi <page nr=395> <br>na pogrom Królewieckiej - niech wiedzą, o co walczy ulica Królewiecka, do czego się ich podbechtuje i za jakich Sławojów każą im brudy wynosić.<br>Późną nocą, gdy wszystko, co było do zrobienia, zostało zrobione, poszedł do siebie, na dach budy, którą obrał sobie za kwaterę. Miał siennik pod spodem, konary drzewa nad głową i widok z góry na barykadę i Żabią.<br>Chciał spokojnie przemyśleć dzień jutrzejszy, ale Madzia nie dawała. Widział ją wciąż i za każdym razem inną: z "Madery