mówisz. Wiesz, o co chodzi, jeśli zdarzyło ci się kiedyś podsłuchać zdającego egzamin studenta-ignoranta. Zaczyna tonem w stylu: "w tak pięknych okolicznościach przyrody" i dalej gada od rzeczy, używając pseudonaukowego języka i przemądrych określeń. Najczęściej dostaje tróję, tak samo jak myszka, która uczyła się od miesiąca, ale niepewnie dukała, co chwila niespokojnie zerkając na profesora. <br>Pomyśl, jak zostaniesz odebrana, jeśli zaczniesz swoje wystąpienie tonem ostatecznego pożegnania: "Drogi plutonie egzekucyjny, w moim ostatnim słowie...". Najlepiej mówić ładną polszczyzną, pewnie i płynnie. Używaj stanowczych określeń: "z całą pewnością", "niewątpliwie", "oczywiście" - tak mówią ludzie mający władzę, tacy, którym do głowy nie przychodzi, że mogą