Typ tekstu: Książka
Autor: Szpotański Janusz
Tytuł: Zebrane utwory poetyckie
Rok wydania: 1990
Lata powstania: 1951-1989
A cóż ja z tym wspólnego mogę mieć?
Ja o tym wcale nie chcę słyszeć!


Przez ośli upór towarzysza G.
w kabałę niebywałą wpadam!
Spotykam Leszka, wołam: Leszku, cześć!'',
a on mi, proszę was, nie odpowiada!

I w jakim - proszę was, powiedzcie mi -
w jakim mnie on postawił położeniu!
Mnie, co do Kotta mówię: Cher ami'',
a ze Słonimskim jestem po imieniu!

Że sam nie bywa, żonę klempę ma,
że nikt nie pragnie znać go z lepszej sfery,
ze złości na margines też nas pcha,
chce nas wyalienować, do cholery!

Ja służę partii już dwadzieścia lat
i różnie, towarzyszu, tam bywało.
Tu
A cóż ja z tym wspólnego mogę mieć?<br>Ja o tym wcale nie chcę słyszeć!<br><br><br>Przez ośli upór towarzysza G.<br>w kabałę niebywałą wpadam!<br>Spotykam Leszka, wołam: Leszku, cześć!'',<br>a on mi, proszę was, nie odpowiada!<br><br>I w jakim - proszę was, powiedzcie mi -<br>w jakim mnie on postawił położeniu!<br>Mnie, co do Kotta mówię: Cher ami'',<br>a ze Słonimskim jestem po imieniu!<br><br>Że sam nie bywa, żonę klempę ma,<br>że nikt nie pragnie znać go z lepszej sfery,<br>ze złości na margines też nas pcha,<br>chce nas wyalienować, do cholery!<br><br>Ja służę partii już dwadzieścia lat<br>i różnie, towarzyszu, tam bywało.<br>Tu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego