że coś wymyśliłem.</><br><who4>Niemożliwe.</><br><who4>Siedzimy tu już osiem dni, i nic. Ja rozumiem pani na służbie. Ty, ty, ty... Chodź no tu. Gdzie ty tam idziesz? Chodź tu do pana. Jaki dobry, jaką ma ładną panią. Tylko jakaś taka poważna. A czemu ona taka poważna, co grubciu? No masz. No co, dobre paproszki? Jedz, jedz, jak nie będziesz jadł, to pani cię zamknie w takiej dziurze jak nas tutaj.</><br><who7>Do tego wysiada wentylacja.</><br><who4>Bądź grzecznym odkurzaczykiem.</><br><who3>Aaa!</><br><br><whon>Co się stało?</><br><whon>To bezpiecznik.</><br><whon>Pilnować ich.</><br><whon>Pilnuj ich, idę po latarki.</><br><whon>No, to już koniec, cała faza wysiadła.</><br><whon>Włączyć oświetlenie awaryjne. Włączyć oświetlenie awaryjne