Typ tekstu: Książka
Autor: Piątkowska Monika, Talko Leszek
Tytuł: Talki w wielkim mieście
Rok wydania: 2002
Rok powstania: 2001
mojej uciesze raz pokazywało ludzi jako olbrzymów, by po chwili zrobić z nich karły. Muszę się przyznać, że robiłem z lornetki zgoła odmienny użytek niż większość ludzi. O ile bowiem ludzie używają lornetki, by sobie coś przybliżyć, ja używałem jej, żeby oddalić. Z niekłamaną satysfakcją obserwowałem kolegów z podwórka - na co dzień znacznie większych, a w lornetce malutkich. Lornetka przypomniała mi się przy okazji spotkania z Roszkiem.
- Mój mąż dostał właśnie nagrodę za internetowe reportaże, szefowa go pochwaliła i na dodatek kupuje mieszkanie - powiedziała Roszkowi najlepsza z żon.
Roszko łyknął kawy, popatrzył w okno, zerknął na zegarek, strzepnął pyłek z mankietu i
mojej uciesze raz pokazywało ludzi jako olbrzymów, by po chwili zrobić z nich karły. Muszę się przyznać, że robiłem z lornetki zgoła odmienny użytek niż większość ludzi. O ile bowiem ludzie używają lornetki, by sobie coś przybliżyć, ja używałem jej, żeby oddalić. Z niekłamaną satysfakcją obserwowałem kolegów z podwórka - na co dzień znacznie większych, a w lornetce malutkich. Lornetka przypomniała mi się przy okazji spotkania z Roszkiem.<br>- Mój mąż dostał właśnie nagrodę za internetowe reportaże, szefowa go pochwaliła i na dodatek kupuje mieszkanie - powiedziała Roszkowi najlepsza z żon.<br>Roszko łyknął kawy, popatrzył w okno, zerknął na zegarek, strzepnął pyłek z mankietu i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego