Sojuszu żałuje głosów oddanych na tę partię w ostatnich wyborach.<br>Niektórzy politycy SLD pocieszają się, że przecież każda partia rządząca musi tracić. Zwłaszcza taka, która podejmuje odpowiedzialne i trudne zadania, choć nie podobają się one ludziom. Przykładem ma być plan Hausnera.<br>To jednak pociecha wątpliwa i raczej fałszywa. Gdyby spytać, co jest powodem rozczarowania, to w części będzie to niespełnienie obietnic, a w części - ogólna fatalna jakość rządzenia państwem. Plan Hausnera jest wyjątkiem potwierdzającym regułę, próbą chwytania się brzytwy, gdy już idzie się pod wodę.<br>Sojusz, zrażając do siebie dużą część wyborców lewicy, działa jednak nie tylko na własną szkodę, ale też