Typ tekstu: Książka
Autor: Stawiński Jerzy
Tytuł: Piszczyk
Rok wydania: 1997
Lata powstania: 1959-1997
nawet uśmiechnąć. Rodzice Renaty odprowadzali więc siostrę. Świat okazał się bardzo mały.
- Będzie tam panu dobrze, panie profesorze - powiedziała Tubalnemu pani Janina. Nie wyglądał na kogoś, kto potrzebuje pociechy: uśmiech nie schodził z jego ust. A przecież kończył na tym peronie swoją przygodę z komunizmem. Nas jeszcze tych przygód czekało co niemiara. Nieco mu zazdrościłem, ale może jego serce skowyczało z bólu?
- Dokąd pan jedzie, panie profesorze? - zapytałem z całą swobodą, na jaką mnie było stać.
- Chwilowo do Paryża - odparł profesor. - Ale mam kilka propozycji od przyjaciół w Stanach. Może tam znajdę wreszcie czas na mą pracę o szczęściu?
- Tobie, Fabek, zawsze
nawet uśmiechnąć. Rodzice Renaty odprowadzali więc siostrę. Świat okazał się bardzo mały.<br>- Będzie tam panu dobrze, panie profesorze - powiedziała Tubalnemu pani Janina. Nie wyglądał na kogoś, kto potrzebuje pociechy: uśmiech nie schodził z jego ust. A przecież kończył na tym peronie swoją przygodę z komunizmem. Nas jeszcze tych przygód czekało co niemiara. Nieco mu zazdrościłem, ale może jego serce skowyczało z bólu?<br>- Dokąd pan jedzie, panie profesorze? - zapytałem z całą swobodą, na jaką mnie było stać.<br>- Chwilowo do Paryża - odparł profesor. - Ale mam kilka propozycji od przyjaciół w Stanach. Może tam znajdę wreszcie czas na mą pracę o szczęściu?<br>- Tobie, Fabek, zawsze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego