Typ tekstu: Książka
Autor: Leśmian Bolesław
Tytuł: Poezje
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1920
nie widać nikogo!

Pędzą z szumem tysiąca oszalałych borów,
Wykrzykując gwiazd nazwy i nazwy przestworów!

Brak im miejsca! Ścisk we śnie! Aż próżnia się
mroczy!
Czy to - byt, czy to - niebyt tak wrzawnie się tłoczy?

Nic nie ma, prócz pośpiechu! Gdzie teraz ich - ciało?
I czy ciągle się staje to, co raz się stało?

Zdaje mi się, że pęd ich mam w uszach i skroni -
I że lecę wraz z nimi, jeżeli to - Oni!...

A gdy wrzawa zamilka i cisza się dłuży,
Zdaje mi się, żem stanął u celu podróży...





PANNA ANNA

Krakowianka jedna
Miała chłopca z drewna.
Znana piosenka

Kiedy wieczór
nie widać nikogo!<br><br>Pędzą z szumem tysiąca oszalałych borów,<br>Wykrzykując gwiazd nazwy i nazwy przestworów!<br><br>Brak im miejsca! Ścisk we śnie! Aż próżnia się<br> mroczy!<br>Czy to - byt, czy to - niebyt tak wrzawnie się tłoczy?<br><br>Nic nie ma, prócz pośpiechu! Gdzie teraz ich - ciało?<br>I czy ciągle się staje to, co raz się stało?<br><br>Zdaje mi się, że pęd ich mam w uszach i skroni -<br>I że lecę wraz z nimi, jeżeli to - Oni!...<br><br>A gdy wrzawa zamilka i cisza się dłuży,<br>Zdaje mi się, żem stanął u celu podróży...&lt;/&gt;<br><br><br><br><br><br>&lt;div type="poem" sex="m"&gt;&lt;tit&gt;PANNA ANNA&lt;/&gt;<br><br>Krakowianka jedna <br>Miała chłopca z drewna.<br>Znana piosenka<br><br>Kiedy wieczór
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego