tej gromadki był starszy od nich Augustyn Suski. - Wyróżniał się spośród nas - wspomina pani Maria - swoją osobowością. Był poważny, jakby zawsze zadumany, ale przy tym miły i towarzyski. Wakacje każdego z nich były bardzo pracowite, bo trzeba było pomagać rodzicom przy sianokosach i w gospodarstwie, ale mimo to potrafili przygotować co roku nowe przedstawienie. Sięgali do repertuaru bardzo ambitnego, bo grali komedie Aleksandra Fredry ("Zemsta", "Gwałtu, co się dzieje") oraz "Noc listopadową" Stanisława Wyspiańskiego.<br>Suski był nie tylko reżyserem, ale także autorem dwu góralskich dramatów: "Zbójnik Milon" oraz "Hanka i Jasiek Walczakowie". Tych oryginalnych dramatów Suskiego nie zdążyli już przygotować i zagrać