skryta jest jasna, klasyczna forma. A ty wszystko zamazałeś. I przez to wcale nie zyskałeś na romantyzmie, a tylko zgubiłeś konstrukcję. Spróbuj wydobyć kontrasty smutku i ekstazy w części pierwszej i w repryzie, a z środkowej części czystą lirykę. W kodzie daj dopiero syntezę wszystkich tych barw - a wtedy zobaczysz, co to za utwór! <br><br>- Tak od razu spróbować? <br>- Nie, nie. Nie miej mnie za durnia. Przemyśl to sobie i popracuj w domu. A teraz wracamy do etiudy. <br>Zagrałem od początku do końca, ani razu mi nie przerwał. <br><br>- Nieźle, technicznie nieźle. A interpretacja też jakby, owszem, niczego. Liryka, poezja, tkliwa śpiewność - to wszystko