nam mienie?<br>Zmówić się z Bucem i z Maczugą<br>i z mety do więzienia, <orig>lu</> go!<br><br>Ale to byłaby afera!<br>Szmaciak by znów ordery zbierał,<br>że taki czujny zeń gospodarz...<br>Trochę tych kurków wprawdzie szkoda...<br>Lecz jeśli ma karierą płacić?<br>Trudno, niech trochę lepiej straci,<br>a gdy niebezpieczeństwo minie,<br>pewnie co znowu się nawinie.<br><br>Kopernikańska ta idea,<br>że krzyknie sam: Łapaj złodzieja!<br>i zwierzchność tym zupełnie zmyli,<br>przechyla szalę w jednej chwili.<br>Szmaciak już więcej się nie waha,<br>już przed Deptałą nie ma stracha,<br>także i tego się nie boi,<br>kto z tyłu za Deptałą stoi,<br>bo pogrążając przyjaciela,<br>natychmiast siebie tym