abstynencji jedynym rozsądnym wyborem jest definitywna zmiana dawnego otoczenia na środowisko niepijące, konkretnie na trzeźwych alkoholików.</><br><who3>Anka: Trudno o takie poza klubem, zwłaszcza w małych miejscowościach. Darek podsumował to tak: <q>"Klub jest miejscem, gdzie mogę bezpiecznie spędzać wolny czas. Zwłaszcza w pierwszym, trudnym okresie, kiedy zaczynałem trzeźwieć, chodziłem do klubu codziennie, bo tylko tam dobrze się czułem, byłem akceptowany - to było bardzo ważne. W większości miejsc, gdzie można spędzić wolny czas, po prostu jest alkohol. Jakieś bilardy, kawiarnie, knajpki - tam wszędzie się pije. Moje miasteczko jest małe, właściwie jedynym miejscem, dokąd mogę pójść i choćby poczytać gazetę, spotkać się z ludźmi