nad wyjaśnieniem tego zagadnienia, ponieważ rzekomy "błąd" towarzyszy danym moim rozważaniom, jak podnosi prof. Straszewicz. Wobec udowodnionej wyżej bezpodstawności tego zarzutu, jest rzeczą zrozumiałą, że i inne związane z nim uwagi prof. Straszewicza są podobnie nieuzasadnione. Tak więc na przykład pisze on, jakobym zakładał, że cena sprzedażna jest stała ("p=const"), co jest najzupełniej sprzeczne z moim rzeczywistym założeniem ceny zrelacjonowanej z wartością użytkową. Stąd też sugerowanie mi przez prof. Straszewicza trzech wartości przyrostu ceny (delta p), nie jest niczym uzasadnione a proponowany przez niego dodatkowy w symbol "j" jest niepotrzebny.<br>Równie nieuzasadnione są zarzuty prof. Straszewicza dotyczące błędnych obliczeń. Co