fatalna i to stwarza już inną akustykę. Inny stosunek do sztuki.<br> Równoległy rozwój sztuki użytkowej, której przykładem jak Cieślewicz,<br>wiąże się z tym i również znaczy.<br><br>Czy koniec malarstwa?<br> Daleko mnie zaprowadziły rozważania o sztuce Cieślewicza i nowej<br>akustyce na świecie. Chciałbym zakończyć wyznaniem, z jakim<br>zniecierpliwieniem, nawet pasją, słucham coraz to powracających<br>proroctw o niechybnym końcu malarstwa.<br> Dlaczego malarstwo miałoby przestać istnieć? Istniało od grot<br>przedhistorycznych, istniało jako malarstwo magiczne, religijne,<br>dworskie, mieszczańskie, ludowe - to wyklęte, to uczczone - dlaczego<br>nie miałoby istnieć dalej, cóż za millenaryzm apokaliptyczny! Czy może<br>świadectwem tego mają być co parę miesięcy wybuchające sensacje! Od<br>gładkich płócien