Typ tekstu: Książka
Autor: Krystian Lupa
Tytuł: Podglądania
Rok: 2003
on tu stanowi wyjątek, dlaczego chcemy wejść wraz z nim w to jego marne życie i mamy wrażenie, że stąd można zacząć, że podstawiono nam stołek, z którego możemy sięgnąć do sufitu... Może ma więcej odwagi, by pozostać przy swoim ŤBIEDNYMť, może więcej ma obrzydzenia? Dość, że udaje mu się coś przezwyciężyć... Nie można dziś pisać jak Tomasz Mann, nie można jednak również pisać jak Joyce. Wszystko to możemy czytać jako literaturę początku wieku, nie chcemy tego czytać, jeśli powstaje dzisiaj. To dość tajemnicze i nie każdy to czuje. Ja tak czuję... Może to też należy do tych uzurpacji i pretensji
on tu stanowi wyjątek, dlaczego chcemy wejść wraz z nim w to jego marne życie i mamy wrażenie, że stąd można zacząć, że podstawiono nam stołek, z którego możemy sięgnąć do sufitu... Może ma więcej odwagi, by pozostać przy swoim ŤBIEDNYMť, może więcej ma obrzydzenia? Dość, że udaje mu się coś przezwyciężyć... Nie można dziś pisać jak Tomasz Mann, nie można jednak również pisać jak Joyce. Wszystko to możemy czytać jako literaturę początku wieku, nie chcemy tego czytać, jeśli powstaje dzisiaj. To dość tajemnicze i nie każdy to czuje. Ja tak czuję... Może to też należy do tych uzurpacji i pretensji
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego