profesorze, to to pan uważa, że to jest moja wina? Czy pana, panie profesorze, ja od razu rżnę tak... </q></><br><who2>Nie no wiedziała pani, że pani ma rację po prostu. </><br><who1>Tak. Ja mówię, <q>to znaczy, że pan pan nie nie nie miał tak doskonale założenia, żeby mnie związać, czy... no coś coś się robi z chorym, który idzie na operację, który ma narkozę i idzie pod nóż</q>. </><br><who2>Tak. </><br><who1>Ja mówię, <q>i pan do mnie ma pretensję o to, czy ja do pana muszę mieć pretensję</q>? </><br><who2>Czyli zgasiła go pani? </><br><who1>No tak. No i proszę <orig reg="pani">panią</>... </><br><who2>No bo była pani racja. </><br><who1>No oczywiście