Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o meblach, pracy na budowie, szczurach
Rok powstania: 2001
rozplantować, nie To jest sześć metrów sześciennych, wiesz, i trzeba się starać, nie
Wiciu, na momencik ja będę musiał wyjść, bo przyjechał Ale to moment
No dobra, dobra
...malarz, taki zwykły pokojowy malarz On był... Józefa się zbliżały imieniny No to we trzech żeśmy się zebrali, no mówimy: Trzeba mu coś kupić, nie Wyskoczyłem na miasto, kupiłem mu jakieś kwiaty, jakiś drobiazg, już nie pamiętam, zapalniczkę chyba czy coś Zresztą tam to nie było nasze żadne jakieś specjalne, bo u nas nie było takich zapalniczek, jak on miał, nie Miał ronsona, a u nas, kurczę, nie można było tego, wszystko było
rozplantować, nie &lt;pause&gt; To jest sześć metrów sześciennych, wiesz, i trzeba się starać, nie &lt;pause&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Wiciu, na momencik ja będę musiał wyjść, bo przyjechał &lt;gap&gt; Ale to moment &lt;pause&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;No dobra, dobra &lt;pause&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;...malarz, taki zwykły pokojowy malarz &lt;pause&gt; On był... Józefa się zbliżały imieniny &lt;pause&gt; No to we trzech żeśmy się zebrali, no mówimy: Trzeba mu coś kupić, nie &lt;pause&gt; Wyskoczyłem na miasto, kupiłem mu jakieś kwiaty, jakiś drobiazg, już nie pamiętam, zapalniczkę chyba czy coś &lt;pause&gt; Zresztą tam to nie było nasze żadne jakieś specjalne, bo u nas nie było takich zapalniczek, jak on miał, nie &lt;pause&gt; Miał ronsona, a u nas, kurczę, nie można było tego, wszystko było
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego