się o moje imię: ono jest tajemnicze. <br>- Zaiste - uśmiechnął się olbrzym. - Nomen meum, quod est mirabile... Zbieżność ciekawa i w sposób oczywisty nieprzypadkowa. Wszakże to Księga Sędziów. Słowa odpowiedzi, jaką otrzymał na swe pytanie Manoach... Ojciec Samsona. Zostańmy więc przy Samsonie, wszak to imię dobre jak każde inne. A nazwisko, cóż, nazwisko wszak mogę zawdzięczać twej właśnie, Szarleju, inwencji i fantazji... Choć wyznam, że mdli mnie na samą myśl o miodzie... Ilekroć sobie przypomnę to przebudzenie, tam, w kaplicy, z lepkim naczyniem w ręce... Ale przyjmuję. Samson Miodek, do usług.<br><br><tit>Rozdział czternasty</><br><intro>który opisuje wydarzenia, dziejące się tego samego wieczora co