Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
że każdego onieśmielała. Szły za mąż jej brzydsze i starzejące się koleżanki, a ona tkwiła przy oknie co dzień, tkackim pracom się oddając, zapatrzona w niebo i ziemię, które zdawały się ją omijać ze swoimi prawami. Pomarli jej rodzice, miasto popadało w ruinę, to znów się odbudowywało, a ona była cudnie piękna i jaśniejąca swą młodością, a że przy tym nadal nikt się koło niej nie kręcił - świętą ją zaczęto nazywać.
By sprostać temu imieniu, zaczęła opiekować się chorymi na trąd i na inne najokrutniejsze choroby, rannych na wojnach opatrywała, wypływała na morze z rybakami na najdziksze sztormy - zdawało się, że
że każdego onieśmielała. Szły za mąż jej brzydsze i starzejące się koleżanki, a ona tkwiła przy oknie co dzień, tkackim pracom się oddając, zapatrzona w niebo i ziemię, które zdawały się ją omijać ze swoimi prawami. Pomarli jej rodzice, miasto popadało w ruinę, to znów się odbudowywało, a ona była cudnie piękna i jaśniejąca swą młodością, a że przy tym nadal nikt się koło niej nie kręcił - świętą ją zaczęto nazywać.<br>By sprostać temu imieniu, zaczęła opiekować się chorymi na trąd i na inne najokrutniejsze choroby, rannych na wojnach opatrywała, wypływała na morze z rybakami na najdziksze sztormy - zdawało się, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego