Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Almanach Humanistyczny "Bez wiedzy i zgody..."
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1986
na człowieka i jego los. Bo w tym pierwszym ujęciu ludzie jedynie grali pewne role metafizyczne, rolę sceptyka lub rolę wierzącego. Natomiast to drugie ujęcie wydobywa jakąś prawdę o człowieku: że skończony człowiek stoi w obliczu nieskończoności. Nie musimy tego od razu rozumieć religijnie. Chodzi o to, że człowiek jest cudownie nielogiczny. Każdy z nas jest zdolny czynić dużo więcej dobra, niż to leży w zakresie moich możliwości. Sens życia każdego z nas jest dużo większy, niż jesteśmy w stanie zrozumieć to i zrealizować. Sens mojego życia jest dużo większy, niż największe nawet dobra, jakie mógłbym w moim życiu wykonać. To
na człowieka i jego los. Bo w tym pierwszym ujęciu ludzie jedynie grali pewne role metafizyczne, rolę sceptyka lub rolę wierzącego. Natomiast to drugie ujęcie wydobywa jakąś prawdę o człowieku: że skończony człowiek stoi w obliczu nieskończoności. Nie musimy tego od razu rozumieć religijnie. Chodzi o to, że człowiek jest cudownie nielogiczny. Każdy z nas jest zdolny czynić dużo więcej dobra, niż to leży w zakresie moich możliwości. Sens życia każdego z nas jest dużo większy, niż jesteśmy w stanie zrozumieć to i zrealizować. Sens mojego życia jest dużo większy, niż największe nawet dobra, jakie mógłbym w moim życiu wykonać. To
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego