dachu samochodu, na stole i krzesłach. Przybysze oświetlali swoich fanów latarkami i błagali o autografy. To było niesamowite. Teraz wiemy jak ciężkie jest życie gwiazdy. To wszystko działo się naprawdę! Osobiście nie uczestniczyłam w zabawie, bo leżałam na trawniku chichocząc. Fani nazywali naszych chłopców "Ich Dwoje" lub Wiśniewscy. To był czad! <br>Jednak najpiękniejszy był taniec w deszczu... Lało jak z cebra, a my wszyscy tańczyliśmy... Mrrrrrrr.... piękne. &lt;emot&gt;:)&lt;/&gt; Chcecie autograf? Mogę Wam zorganizować.&lt;/&gt;<br><br><br>&lt;div&gt;&lt;tit&gt;Zegar Bolsa&lt;/&gt; <br><br>... A czas odliczaliśmy butelkami Bolsa... ile butelek, tyle dni upłynęło + 2 dni zmarnowane na &lt;orig&gt;browarzenie&lt;/&gt;...<br>&lt;emot&gt;:)&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br><br><br>&lt;div&gt;&lt;tit&gt;Rozpusta&lt;/&gt; <br><br>... Tyle przyjemności!... - to musi być grzech...&lt;/&gt;<br><br><br>&lt;div&gt;&lt;tit&gt; Ostatni dzień odpoczynku&lt;/&gt; <br><br>No to