Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 35
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
juhas Soroka miał pod sobą honielników - chciwych skądinąd Kiemliczów, którzy, jak wiadomo, zakończyli żywot, broniąc osoby najjaśniejszego pana króla Kazimierza przed hordami Szwedów w Dolinie Jaworzynki.
Wyjaśnienia wymaga też miejsce, skąd porwano owe słynne sikorki, z którymi zabawiała się kompania pana Andrzeja. Otóż Sienkiewicz podaje, że ów gwałt na ich czci odbył się w Wołmontowiczach, natomiast Andrzej Zieliński i "Skaldowie" podają wersję zgoła odmienną. Otóż tekst źródłowy wyraźnie przeczy pierwszej wersji i podaje że "porwali te panny prosto od Kmicica", co umiejscawiało by ów zbereźny fakt, gdzieś bardziej na południu Rzeczpospolitej, w okolicy łańcucha górskiego, zwanego Tatrami. Wszystkie te zdarzenia wymagają
juhas Soroka miał pod sobą &lt;dialect&gt;honielników&lt;/&gt; - chciwych skądinąd Kiemliczów, którzy, jak wiadomo, zakończyli żywot, broniąc osoby najjaśniejszego pana króla Kazimierza przed hordami Szwedów w Dolinie Jaworzynki.<br>Wyjaśnienia wymaga też miejsce, skąd porwano owe słynne sikorki, z którymi zabawiała się kompania pana Andrzeja. Otóż Sienkiewicz podaje, że ów gwałt na ich czci odbył się w Wołmontowiczach, natomiast Andrzej Zieliński i "Skaldowie" podają wersję zgoła odmienną. Otóż tekst źródłowy wyraźnie przeczy pierwszej wersji i podaje że "porwali te panny prosto od Kmicica", co umiejscawiało by ów zbereźny fakt, gdzieś bardziej na południu Rzeczpospolitej, w okolicy łańcucha górskiego, zwanego Tatrami. Wszystkie te zdarzenia wymagają
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego