Typ tekstu: Książka
Autor: Radosław Kobierski
Tytuł: Harar
Rok: 2005
wpatrywał się w rozetę kościoła Świętego Antoniego, ulegając przemożnej melancholii, kiedy remontowałem starą izbę w starym mieście, kiedy chciało mi się pić, a matce wymiotować, i gdy padł Izmit, Golcuk, kiedy dowiedzieliśmy się, że jednak nie dostaniemy mieszkania, kiedy Miłka rodziła w bólach, ojciec powtarzał tylko: zjeść, zjeść, proszę się częstować.
Jedzenie było wszystkim: prapoczątkiem i eschatologią. I to nie jedzenie byle jakie, ale mięsne, sycące, pełne białka, soli mineralnych i życia.
Kolejnym niepokojącym sygnałem oddalania się ojca było to jego powiedzenie "austriackie gadanie". Wynikało ono oczywiście z dwustronnego niezrozumienia. Ojciec nie mógł pojąć, że nie jest już tamtym ojcem, że
wpatrywał się w rozetę kościoła Świętego Antoniego, ulegając przemożnej melancholii, kiedy remontowałem starą izbę w starym mieście, kiedy chciało mi się pić, a matce wymiotować, i gdy padł Izmit, Golcuk, kiedy dowiedzieliśmy się, że jednak nie dostaniemy mieszkania, kiedy Miłka rodziła w bólach, ojciec powtarzał tylko: zjeść, zjeść, proszę się częstować. <br>Jedzenie było wszystkim: prapoczątkiem i eschatologią. I to nie jedzenie byle jakie, ale mięsne, sycące, pełne białka, soli mineralnych i życia.<br>Kolejnym niepokojącym sygnałem oddalania się ojca było to jego powiedzenie "austriackie gadanie". Wynikało ono oczywiście z dwustronnego niezrozumienia. Ojciec nie mógł pojąć, że nie jest już tamtym ojcem, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego