Lato, choć nawet siwe, niechby najdłużej trwało -<br>Pięćdziesiąt lat przeżyłem i ciągle mi za mało.<br><br>I chciałoby się znowu za miastem zrywać chabry,<br>Uśmiechać się do dziewcząt powracających z fabryk,<br><br>Patrzeć z mostu na Wisłę mieniącą się tak złudnie,<br>Tańczyć na Mariensztacie w niedzielne popołudnie,<br><br>A potem z konduktorką z "czternastki" iść na lody<br>I udawać młodego - choć już się nie jest młodym.<br><br>1950</><br><br><br><br><div sex="m"><tit>LEĆCIE, ORLĘTA</><br>Przyjaciołom z Karolina<br>Naprzód, naprzód, młodzieży,<br> Walcz i pracuj, i trwaj,<br>Tobie ufa i wierzy<br> Cały naród i kraj.<br>Stare zburzyć należy,<br> Nowe - dźwignąć i wznieść,<br>Naprzód, naprzód, młodzieży -<br> Młodość nową ma treść.<br><br>Lećcie, lećcie