wylewająca się pierś jak <br>połać mchu z ostrym ostem sutki, <br>ręce mocne i grube, ręce kolejarki, <br>gładkie łuski brzozy, brzuch - oddech <br>jeziora, zwarta gwiazda łona ze szczeliną <br>światła, uda - ciepłe pnie gliny <br>i <br>mały <br>kwiatek, <br>który <br>rani <br>palce.</> <br><br><div type="poem" sex="m"><tit>Ofensywa lipcowa</><br><br><q>...orzeł nie miał zuchowatej korony <br>na głowie, ale za to czub zuchowato <br>podczesał do tyłu jak czujny, młody <br>chłopak... <br>T. Borowski</><br><br>A teraz, towarzyszu, dawajcie następną <br>sprawę; kurek od gazu, przez który <br>wylatuje odrażający syk: nie zabijaj. <br>A cóż to mnie tak fascynuje, czy ta <br>presja moralna, która kazała <br>mu pisać listy po niemiecku albo <page nr=13> <br>drzeć się z barykady: ludzie, uczcie