poukładali i ten znak taki, żeby objechać. A ja wyjechałem. Patrzę, że autobus jedzie tak szeroko, że że musiałbym wiesz żeby tego to bym go to bym się z nim zawadził, nie. I &lt;orig reg="wziąłem"&gt;wzięłem&lt;/&gt; kierownicą, tylko słyszę brrr coś tam. To blachy spadły na krawężniki wypadły. Ale stał taki tam czub jakiś i pewnie jutro pójdzie i powie, że może numery spisał, bo tam tak przyglądali się. Z tego czerwonego, wiesz, tego tego bałaganu takiego.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Pewnie patafian, no. &lt;/&gt;<br>&lt;who8&gt;No.&lt;/&gt;<br>&lt;who5&gt;&lt;gap&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;who8&gt;No z tego tam, w tym Turczynku &lt;gap&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;who5&gt;A, tego tam &lt;gap&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;event desc="voices"&gt;<br>&lt;who2&gt;A ty miałeś zachlapaną rejestrację &lt;gap&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;who8&gt;Ale mam orła z przodu. &lt;vocal desc="laugh"&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;event desc="voices"&gt;<br>&lt;who1&gt;Ale ten