Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 400-401
Miejsce wydania: Paryż
Rok: 1981
czekających na braterską sąsiedzką pomoc, która by im przywróciła raj utracony. Partia ukazała, chcąc nie chcąc, i ukazuje na co dzień swe prawdziwe oblicze moralne. Nie miejmy złudzeń: żadne uczucia patriotyczne, żadna odpowiedzialność wobec społeczeństwa ich nie powstrzyma. Groźni są nie ci, którzy teraz, czasem dość przypadkowo, znaleźli się na czubku. Oni wciąż jeszcze mają wiele do stracenia. Niebezpieczni są ci, których się już nie widzi lub jeszcze nie widzi na wszystkich akademiach, spotkaniach, "gospodarskich rozmowach".
Dojeżdżając do pracy, chodząc po ulicach, stojąc w ogonkach, lustrując puste półki i oglądając coraz to nowe skandale w telewizji zaczynam chwilami myśleć, czy to
czekających na braterską sąsiedzką pomoc, która by im przywróciła raj utracony. Partia ukazała, chcąc nie chcąc, i ukazuje na co dzień swe prawdziwe oblicze moralne. Nie miejmy złudzeń: żadne uczucia patriotyczne, żadna odpowiedzialność wobec społeczeństwa ich nie powstrzyma. Groźni są nie ci, którzy teraz, czasem dość przypadkowo, znaleźli się na czubku. Oni wciąż jeszcze mają wiele do stracenia. Niebezpieczni są ci, których się już nie widzi lub jeszcze nie widzi na wszystkich akademiach, spotkaniach, "gospodarskich rozmowach".<br>Dojeżdżając do pracy, chodząc po ulicach, stojąc w ogonkach, lustrując puste półki i oglądając coraz to nowe skandale w telewizji zaczynam chwilami myśleć, czy to
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego