czymś innym cieszyć, a to są właśnie ludzie, którzy <gap> to mi było potrzebne, po prostu, a przez to, że ja właściwie w swoim środowisku w jakimś sensie <gap> trafiłam do takiego, typowo jest, wiesz, no, jakoś ciągle, no, nienajlepiej w tym środowisku jest, nie czuję się jakoś specjalnie wyobcowana, ale nie czuję się zainteresowana, o, tak powiem.</><br><who4>- Rozumiem, a zdaje się, nie jestem pewna, bo nie pamiętam twojego męża, ale widziałam go wówczas...</><br><who3>- <vocal desc="aha"></><br><who4>- Tak wychodził.</><br><who3>- Nie, ale on jest w ogóle bardzo sympatyczny <gap></><br><who4>- Ale nie tak wracam, ponieważ wydaje mi się, że to był on, bo mi się tak przyglądał, coś takiego