Typ tekstu: Prasa
Tytuł: NAJ
Nr: 31
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2003
zmęczoną i głodną, więc dżentelmeni zaproszą dziewczyny na kolację. Rzeczywiście... Kaśka schodzi z parkietu i cała czwórka opuszcza klub. Jak się potem dowiedziałem, następnym miejscem pobytu nastolatek i ich sponsorów był hotel. - Tam faceci zaprosili nas do pokoju i zamówili wódę z sokiem - opowiada Aneta - Robiłyśmy wszystko, żeby nie stracić czujności. Role rozdane: ja grałam łatwą dziewczynę, a Kaśka nawet nie pozwalała potrzymać się za rączkę. Ale za to miała niepostrzeżenie dosypać do szklanek tych facetów rozkruszone tabletki na sen. Podwójną dawkę, bo na takich byków pojedyncza mogłaby nie zadziałać. Pół godziny potem spali jak niemowlaki.
Oni mają wszystko, a my
zmęczoną i głodną, więc dżentelmeni zaproszą dziewczyny na kolację. Rzeczywiście... Kaśka schodzi z parkietu i cała czwórka opuszcza klub. Jak się potem dowiedziałem, następnym miejscem pobytu nastolatek i ich sponsorów był hotel. - Tam faceci zaprosili nas do pokoju i zamówili wódę z sokiem - opowiada Aneta - Robiłyśmy wszystko, żeby nie stracić czujności. Role rozdane: ja grałam łatwą dziewczynę, a Kaśka nawet nie pozwalała potrzymać się za rączkę. Ale za to miała niepostrzeżenie dosypać do szklanek tych facetów rozkruszone tabletki na sen. Podwójną dawkę, bo na takich byków pojedyncza mogłaby nie zadziałać. Pół godziny potem spali jak niemowlaki. <br>&lt;tit&gt;Oni mają wszystko, a my
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego