truskawek, który do zbiorów na czarno zatrudnia Ukraińców. Jak się rozpędzimy z cenami, unijne rynki znów staną się niedostępne, a towar zacznie jeździć w drugą stronę.<br><br>Z malinowo-porzeczkowej lekcji może jeszcze zdążą wyciągnąć wnioski producenci jabłek, które dojrzeją dopiero jesienią. Tymczasem już zaczynają się wielkie, czyli zbożowe, żniwa.<br><br>&lt;tit&gt;Zmowa czworga&lt;/&gt;<br><br>W ubiegłych latach, gdy kółka rolnicze wraz z konkurencyjną Samoobroną solidarnie postraszyły rząd blokadami, cenę żyta i pszenicy ustalano na poziomie zadowalającym chłopskich działaczy. Od rynków światowych - również na ich życzenie - odgradzało nas 60-proc. cło i pewna pula, którą można było sprowadzić z zagranicy tylko z 20-proc. podatkiem