Czy to możliwe, że jestem ich rodzonym dzieckiem, skoro tak mnie nie lubią i jestem dla nich ciężarem? Dzieci mają przecież wiele okazji, by porównywać to, jak same są traktowane, z tym, jak się to dzieje z dziećmi z innych rodzin.<br>Pojawiające się wątpliwości, co do istoty związku z opiekunami - czy aby na pewno to moi rodzice? - są też próbą ratowania się, mechanizmem obronnym stosowanym w bardzo bolesnych sytuacjach. Łatwiej wszak znosić okrutne traktowanie ze strony rodziców, mając nadzieję i wiarę, że są oni tylko rodzicami przybranymi, a nie prawdziwymi - złą macochą i złym ojczymem, w gruncie rzeczy obcymi ludźmi.<br>Bywa i