lekturze.<br>- A my jeszcze nie, my teraz mieliśmy "Samotny biały żagiel", a przedtem "Timur i jego drużyna".<br>- A ja czytałem "Kordzik", to dopiero jest, ale tego nie było w lekturze, to wygrałem na loterii.<br>- Ja też wygrałam w niedzielę na loterii, ale zapomniałam, jaki to był tytuł, coś "Płomień Nieistniejący" czy coś takiego, z rysunkami, ale nie kolorowymi, o Dzierżyńskim, całe jego życie.<br>- Ty masz szczęście.<br>- No, raz pojechałam z ojcem i jeszcze z jego kolegą nad Wartę i tam było takie drewniane koło z numerami, kupowało się numer na klapce, a potem to koło puszczali w ruch jak karuzelę i na