Typ tekstu: Prasa
Tytuł: CKM
Nr: 6
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
duszą. A to już coś!

Joan na wynos
O rany, porządki! Puste pudełka, puszki, papiery, resztki, opakowania, wszystko na jej głowie! Kuchnia w proszku, a tu wypadałoby zacząć zabierać się do wzmożonej pracy. Wszystko jednak wskazuje na to, że prędzej czy później nadejdą posiłki w postaci takiej choćby Joan Allen czy innej młodej i wielce obiecującej modelki, która wypełznie nagle spod stołu i uporządkuje cię na całe święta. Niestety, trudno powiedzieć, czy uporządkuje również twój stół.

Milla Post Moderne
Przed świętami nieźle można się zatracić! My tu gadu gadu, że święta, że wigilia, że trzeba już zasiąść do stołu, a taka
duszą. A to już coś!<br><br>Joan na wynos<br>O rany, porządki! Puste pudełka, puszki, papiery, resztki, opakowania, wszystko na jej głowie! Kuchnia w proszku, a tu wypadałoby zacząć zabierać się do wzmożonej pracy. Wszystko jednak wskazuje na to, że prędzej czy później nadejdą posiłki w postaci takiej choćby Joan Allen czy innej młodej i wielce obiecującej modelki, która wypełznie nagle spod stołu i uporządkuje cię na całe święta. Niestety, trudno powiedzieć, czy uporządkuje również twój stół.<br><br>Milla Post Moderne<br>Przed świętami nieźle można się zatracić! My tu gadu gadu, że święta, że wigilia, że trzeba już zasiąść do stołu, a taka
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego