Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzej Horubała
Tytuł: Farciarz
Rok: 2003
brzydką panią bibliotekarkę. Na dywanie leży gitara, jakieś śpiewniki, w środku kręgu pali się gruba świeca.
- To Gosia i Andrzej - mówi Jola, pokazując nam ręką, żebyśmy dołączyli do kręgu - właśnie czekają na czwarte dziecko...
Uśmiechamy się, witani życzliwymi spojrzeniami. No tak, kombinują sobie drodzy odnowiciele w Duchu Świętym - czwarte dziecko, czyli to nasi, katolicy, antykondomiści. Kiwamy głowami, przysiadamy się.
- Zresztą może sami powiedzcie, jaka jest wasza intencja.
Wzrokiem zwalam całą sprawę na Małgosię, choć nie za bardzo lubię, gdy występuje publicznie. Zaciskam zęby.
- Chcielibyśmy, żebyście pomodlili się za nasze dzieciątko. Badania wykazały, że ma nienaturalnie powiększoną główkę i grozi mu wodogłowie. Więc
brzydką panią bibliotekarkę. Na dywanie leży gitara, jakieś śpiewniki, w środku kręgu pali się gruba świeca. <br>- To Gosia i Andrzej - mówi Jola, pokazując nam ręką, żebyśmy dołączyli do kręgu - właśnie czekają na czwarte dziecko...<br>Uśmiechamy się, witani życzliwymi spojrzeniami. No tak, kombinują sobie drodzy odnowiciele w Duchu Świętym - czwarte dziecko, czyli to nasi, katolicy, antykondomiści. Kiwamy głowami, przysiadamy się.<br>- Zresztą może sami powiedzcie, jaka jest wasza intencja.<br>Wzrokiem zwalam całą sprawę na Małgosię, choć nie za bardzo lubię, gdy występuje publicznie. Zaciskam zęby.<br>- Chcielibyśmy, żebyście pomodlili się za nasze dzieciątko. Badania wykazały, że ma nienaturalnie powiększoną główkę i grozi mu wodogłowie. Więc
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego