misjonarza<br>baptystę i jego dwóch nieletnich synów spalono żywcem w zaparkowanym<br>samochodzie. W małym klasztorze w miejscowości Jhabua w stanie Madhja<br>Pradeś nieznani napastnicy zgwałcili cztery siostry zakonne, które<br>prowadziły ośrodek zdrowia dla miejscowej ludności. Vishnu Hari Dalmia,<br>jeden z przywódców ekstremistycznej indyjskiej organizacji Światowy<br>Związek Hindusów (VHP), skwitował ten czyn słowami: "Codziennie w każdym<br>zakątku Indii gwałcone są jakieś kobiety i nikt się tym specjalnie nie<br>przejmuje". Lista napadów, pobić, podpaleń kościołów, obrzucania<br>kamieniami chrześcijańskich szkół i ich uczniów jest długa. Policja jednak<br>działa opieszale. Inspirator zamordowania australijskiego misjonarza jest<br>znany, dziennikarze indyjscy przeprowadzili nawet z nim wywiad, ale<br>policja