Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 02.11 (35)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
w kwestiach międzynarodowej współpracy.
Nie. One oddały tylko część władzy i to w zamian za wymierne korzyści. Polacy postępowali odwrotnie. Nie rozumiejąc, na czym polega globalizacja i o co chodzi w traktatach handlowych, nasi politycy albo wszystko bezmyślnie podpisywali, albo cedowali decyzję na średniego szczebla urzędników, sądząc że chodzi o czysto techniczne sprawy. Tymczasem owe "techniczne decyzje" dotyczyły reguł, które rozstrzygają o szansach przetrwania naszych firm. Integrując się z Europą, postępowaliśmy równie bezmyślnie. Nasze rządy nie rozumiały, że polska gospodarka, jak zresztą każda inna, musi się rozwijać wedle sekwencji odpowiadających jej rozwojowi, a nie wedle fazy, w której znajdują się gospodarki
w kwestiach międzynarodowej współpracy.&lt;/&gt;<br>&lt;who4&gt;Nie. One oddały tylko część władzy i to w zamian za wymierne korzyści. Polacy postępowali odwrotnie. Nie rozumiejąc, na czym polega globalizacja i o co chodzi w traktatach handlowych, nasi politycy albo wszystko bezmyślnie podpisywali, albo cedowali decyzję na średniego szczebla urzędników, sądząc że chodzi o czysto techniczne sprawy. Tymczasem owe "techniczne decyzje" dotyczyły reguł, które rozstrzygają o szansach przetrwania naszych firm. Integrując się z Europą, postępowaliśmy równie bezmyślnie. Nasze rządy nie rozumiały, że polska gospodarka, jak zresztą każda inna, musi się rozwijać wedle sekwencji odpowiadających jej rozwojowi, a nie wedle fazy, w której znajdują się gospodarki
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego