Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 23
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
i małego chłopca przyjeżdża też polska babka.

- Dawno prosiliśmy panią Alfredę, żeby nie nazywała dziewcząt imionami polskimi. Ale to stara kobieta: ciągle obiecuje, że nie będzie, a potem znowu mówi do Zeinab "Asiu".

Jest późne popołudnie 19 października 1998 r., Fatema Jolanta Hashmat szykuje kąpiel, ponieważ wieczorna modlitwa wymaga absolutnej czystości. Jest w dziewiątym miesiącu ciąży. Dziesięć minut później zaczyna rodzić. Taha, chłopczyk, piąte dziecko Fatemy Jolanty i Mohameda przychodzi więc na świat w wannie, w łazience mieszkania przy ulicy Piłsudskiego w Piastowie, powiecie pruszkowskim. Wszystkie dzieci Fatemy rodzą się w domu. Dwie siostry Tahy: Zeinab i Maryam - w Kairze; Sheima
i małego chłopca przyjeżdża też polska babka.<br><br>- Dawno prosiliśmy panią Alfredę, żeby nie nazywała dziewcząt imionami polskimi. Ale to stara kobieta: ciągle obiecuje, że nie będzie, a potem znowu mówi do Zeinab "Asiu".<br><br>Jest późne popołudnie 19 października 1998 r., Fatema Jolanta Hashmat szykuje kąpiel, ponieważ wieczorna modlitwa wymaga absolutnej czystości. Jest w dziewiątym miesiącu ciąży. Dziesięć minut później zaczyna rodzić. Taha, chłopczyk, piąte dziecko Fatemy Jolanty i Mohameda przychodzi więc na świat w wannie, w łazience mieszkania przy ulicy Piłsudskiego w Piastowie, powiecie pruszkowskim. Wszystkie dzieci Fatemy rodzą się w domu. Dwie siostry Tahy: Zeinab i Maryam - w Kairze; Sheima
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego