Typ tekstu: Książka
Autor: Pasławski Wiesław
Tytuł: 540 dni w armii
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 2001
było, że ktoś to wyjątkowo źle znosi to odsuwano go od służb wartowniczych w obawie, że może popełnić samobójstwo. Po dwóch stronach pozostawały dwa samotne serca, tylko że po tej stronie tą samotność było o wiele trudniej znieść...
Wieczorem w czasie sprzątania rejonów zszedłem na dół, aby pożyczyć pastę do czyszczenia podłogi. Na parterze panowała znacznie większa fala niż pierwszym piętrze. Dawało się to poznać chociażby po tym, że młodzi żołnierze poruszali się po korytarzu wyłącznie biegiem. W sali mieszczącej się obok stolika podoficera mieszkał mój falowiec Jarek Pyrka, którego poznałem w czasie pełnienia służb dyżurnego dywizjonu. Pochodził z Tarnowa więc
było, że ktoś to wyjątkowo źle znosi to odsuwano go od służb wartowniczych w obawie, że może popełnić samobójstwo. Po dwóch stronach pozostawały dwa samotne serca, tylko że po tej stronie tą samotność było o wiele trudniej znieść...<br>Wieczorem w czasie sprzątania rejonów zszedłem na dół, aby pożyczyć pastę do czyszczenia podłogi. Na parterze panowała znacznie większa fala niż pierwszym piętrze. Dawało się to poznać chociażby po tym, że młodzi żołnierze poruszali się po korytarzu wyłącznie biegiem. W sali mieszczącej się obok stolika podoficera mieszkał mój falowiec Jarek Pyrka, którego poznałem w czasie pełnienia służb dyżurnego dywizjonu. Pochodził z Tarnowa więc
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego