Typ tekstu: Książka
Autor: Nienacki Zbigniew
Tytuł: Księga strachów
Rok wydania: 1987
Rok powstania: 1967
w drogę .
Za nim pomknął ford Fryderyka. Ja także zapuściłem silnik wehikułu i pojechałem ich śladem.
Za moimi plecami Wiewiórka mówił do Kaśki:
- Nie lubię dziewczyn. Ale ty chyba jesteś inna niż wszystkie. Masz fajnego psa. I pewnie, tak jak twoja ciotka, znasz dobrze dżudo. Bo ja, widzisz, uczę się dżudo.
- Nie znam dżudo - odrzekła Kaśka.
- Nie? - rozczarował się Wiewiórka. - A po drzewach umiesz się wspinać? Ja jestem mistrzem w chodzeniu po drzewach, dlatego właśnie przezywają mnie Wiewiórką.
- Nie umiem chodzić po drzewach. I nie lubię tego - odparła Kaśka.
- Nie? - I w ogóle jestem taka, jak inne dziewczęta. ' Wiewiórka podrapał się
w drogę &lt;page nr=98&gt;.<br>Za nim pomknął ford Fryderyka. Ja także zapuściłem silnik wehikułu i pojechałem ich śladem.<br>Za moimi plecami Wiewiórka mówił do Kaśki: <br>- Nie lubię dziewczyn. Ale ty chyba jesteś inna niż wszystkie. Masz fajnego psa. I pewnie, tak jak twoja ciotka, znasz dobrze dżudo. Bo ja, widzisz, uczę się dżudo.<br>- Nie znam dżudo - odrzekła Kaśka.<br>- Nie? - rozczarował się Wiewiórka. - A po drzewach umiesz się wspinać? Ja jestem mistrzem w chodzeniu po drzewach, dlatego właśnie przezywają mnie Wiewiórką.<br>- Nie umiem chodzić po drzewach. I nie lubię tego - odparła Kaśka.<br>- Nie? - I w ogóle jestem taka, jak inne dziewczęta. ' Wiewiórka podrapał się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego