Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 5
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
absorbującą sobą wtedy personel oddziału, od lekarza prowadzącego moje leczenie (znakomity dr W. Różewicz) poprzez czujny i cierpliwy personel średni (pielęgniarki) aż do udręczonych przeze mnie i innych nie chodzących chorych - salowych. I właśnie na ich pracę w moim liście, w imieniu własnym i innych chorych, chcę zwrócić uwagę i dać wyraz uznaniu i specjalnemu podziękowaniu za ten ich trud, a przede wszystkim za wspaniały stosunek do chorych, za pełną pogodę ducha i optymistyczną atmosferę, którą wnoszą wykonując te pozornie najprostsze usługowe czynności, pełne dużego, dobrego serca, czynności tak ważne dla unieruchomionych ciężko chorych. Mam tu na myśli, szczególnie panie Annę Szwajnos
absorbującą sobą wtedy personel oddziału, od lekarza prowadzącego moje leczenie (znakomity dr W. Różewicz) poprzez czujny i cierpliwy personel średni (pielęgniarki) aż do udręczonych przeze mnie i innych nie chodzących chorych - salowych. I właśnie na ich pracę w moim liście, w imieniu własnym i innych chorych, chcę zwrócić uwagę i dać wyraz uznaniu i specjalnemu podziękowaniu za ten ich trud, a przede wszystkim za wspaniały stosunek do chorych, za pełną pogodę ducha i optymistyczną atmosferę, którą wnoszą wykonując te pozornie najprostsze usługowe czynności, pełne dużego, dobrego serca, czynności tak ważne dla unieruchomionych ciężko chorych. Mam tu na myśli, szczególnie panie Annę Szwajnos
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego