Typ tekstu: Książka
Autor: Dukaj Jacek
Tytuł: W kraju niewiernych
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 2000
na mnie wrogo.
- Od mezozoiku jest ze trzydzieści skoków w ciągu. Jak nie więcej - rzekł z wytrenowanym opanowaniem. - Mimo wszystko mamy jeszcze czas. Możemy spróbować.
Kreny popukał się w głowę.
- I kto z tobą pójdzie?
- Llameth.
- Taa, Llameth pójdzie, Llameth to sadomasochista. Kto wy, Cienie, jesteście? Myślisz, że we dwójkę dacie radę? - Kreny z politowaniem odwinął górną wargę.
- W odpowiednio realistycznym świecie.
- Realistyczne światy to on dawno przestał odwiedzać.
- Tchórz jesteś.
- Wiem o tym.
Santana odwrócił wzrok, poprawił mankiety.
- Ty chcesz go zniszczyć? - spytałem go, zdumiony. - Chcesz zniszczyć ten wirus, zanim tutaj dotrze, tak? Tak?
Czarny twardo milcząc, potwierdził me przypuszczenie
na mnie wrogo.<br>- Od mezozoiku jest ze trzydzieści skoków w ciągu. Jak nie więcej - rzekł z wytrenowanym opanowaniem. - Mimo wszystko mamy jeszcze czas. Możemy spróbować.<br>Kreny popukał się w głowę.<br>- I kto z tobą pójdzie?<br>- Llameth.<br>- Taa, Llameth pójdzie, Llameth to sadomasochista. Kto wy, Cienie, jesteście? Myślisz, że we dwójkę dacie radę? - Kreny z politowaniem odwinął górną wargę.<br>- W odpowiednio realistycznym świecie.<br>- Realistyczne światy to on dawno przestał odwiedzać.<br>- Tchórz jesteś.<br>- Wiem o tym.<br>Santana odwrócił wzrok, poprawił mankiety.<br>- Ty chcesz go zniszczyć? - spytałem go, zdumiony. - Chcesz zniszczyć ten wirus, zanim tutaj dotrze, tak? Tak?<br>Czarny twardo milcząc, potwierdził me przypuszczenie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego